6 kolejka Powiatowej Ligi Piłkarskich Siódemek

22nd Nov 2023   Juliusz Nowicki  Marek Leśko

Lider tabeli – Nieciecz – podejmował na swoim boisku beniaminka Sokoła Sokołów Podlaski. Póki co aura była łaskawa dla zawodników i kibiców, co przełożyło się też na ciekawe widowiska.

Chociaż gospodarze jako pierwsi stworzyli groźną bramkową okazję strzelecką, to goście jako pierwsi znaleźli drogę do bramki rywala. Co prawda Czerwoni po minucie doprowadzili do remisu, jednak kilka minut później ponownie musieli gonić wynik, zresztą skutecznie doprowadzając ponownie do remisu. W pierwszej części meczu lepiej prezentowali się zawodnicy Sokoła, stwarzając kilka dogodnych sytuacji strzeleckich. Dobra gra zaowocowała kolejnym golem, jednak jak i przy dwóch poprzednich wyjściach na prowadzenie Nieciecz nie pozostawała dłużna i po raz trzeci tego dnia doprowadziła do remisu. Tuż przed przerwą goście strzelili czwartą bramkę, na którą Czerwoni nie zdążyli już odpowiedzieć przed gwizdkiem kończącym pierwszą część spotkania. W drugiej połowie gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, nie przekładało się to jednak (po za pojedynczym przypadkiem) na bezpośrednie zagrożenie dla rywali, którzy groźnie, acz nieskutecznie kontrowali. Dopiero w końcówce spotkania Sokół strzela piątą bramkę, pieczętując tym samym zwycięstwo na trudnym terenie. Dla Niecieczy to pierwsza porażka w sezonie, Zieloni dzięki 3-punktowej zdobyczy awansowali na trzecią pozycję w tabeli.

W Patrykozach, na ciężkim nasiąkniętym wodą boisku miejscowy Ks, będący na V miejscu podejmował Sokołów I, który pierwsze ligowe zwycięstwo odniósł przed tygodniem. Żółto-czarni wykorzystując atut własnego boiska zdominowali rywali, a pierwsza bramka mogła paść już w 4 minucie meczu, lecz fenomenalną interwencją popisał się bramkarz Korpusu Weteranów. Dobre wejście golkipera gości w mecz sprawiło, że gospodarze nie byli w stanie pokonać go w pierwszej połowie mimo wyraźnej przewagi. Jak mówi stare piłkarskie porzekadło: „nie wykorzystane sytuacje się mszczą” – Sokołów I wykorzystując zamieszanie w polu karnym trafia do bramki rywali i na przerwę schodzi z jednobramkową zaliczką. Na drugą połowę gospodarze wychodzą z ultra ofensywnym nastawieniem, efektem czego są strzelone na przestrzeni kilku minut dwie bramki. Jednak goście nie zamierzali wywieszać białych flag, podkręcili tempo i zaczęli stwarzać coraz groźniejsze sytuacje, jedna z nich zakończyła się bramką wyrównującą. Zawodników z Patrykoz nie satysfakcjonował podział punktów, atakowali i stwarzali groźne sytuacje, byli jednak nieskutecznie. Pod koniec spotkania zawodnicy Korpusu Weteranów wykorzystując błąd obrońców gospodarzy strzelają zwycięską bramkę, Ks mimo szaleńczych prób odrobienia strat nie potrafił skierować piłki do bramki rywali. Dla gospodarzy druga porażka z rzędu stała się faktem, z kolei goście odnoszą drugie zwycięstwo z rzędu.

Na Orliku przy SP4 w Sokołowie Podlaskim Orzełki Białe Sokołów podejmowały aktualnego mistrza ligi: Skrzeszew. Beniaminek ostatnio ma serię spotkań bez zwycięstwa i niezwykle trudno byłoby ją przerwać w meczu z wiceliderem. Było to widoczne w pierwszej odsłonie spotkania, to goście kontrolowali boiskowe poczynania, byli też niezwykle nieskuteczni, efektem tego było „skromne” bo dwubramkowe prowadzenie do przerwy. Różnica dwóch bramek sprawiała jednak, że końcowy wynik spotkania był jeszcze sprawą otwartą, a gospodarze w dalszym ciągu mieli nadzieje na odwrócenie losów spotkania. Tylko że Orzełkom Białym tego dnia nie wychodziło nic, obraz drugiej części spotkania nie zmienił się, w dalszym ciągu kontrolę nad meczem posiadali zawodnicy gości, poprawili jednak swoją skuteczność – w porównaniu do pierwszej połowy – co zaowocowało aż jedenastoma bramkami w drugiej połowie. Gospodarzy stać było jedynie na bramkę honorową, którą strzelili w ostatniej akcji meczu.

Do Sterdyni na mecz z NKS Białobrzegi przyjechała Kamianki. Gospodarze w dwoma porażkami w ostatnich dwóch spotkaniach, goście z kompletem 6 punktów w ostatnich dwóch meczach – brzmi znajomo? W tym meczu gospodarze jednak od początku potrafili wykorzystać atut swojego boiska, szybko strzelona bramka „ustawiła mecz”, tak się wtedy wydawało. Goście próbowali atakować, ale nie potrafili stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej, a gospodarze – grający po raz pierwszy w nowych kompletach meczowych – co chwila byli pod bramką rywali. Gdy po niespełna 25 minutach meczu NKS trafił do bramki rywali po raz czwarty wydawało się, że w tym meczu emocji już nie będzie. Nawet gdy Kamianki strzelili bramkę kontaktową tuż przed przerwą, nie zapowiadało to większych emocji w drugiej odsłonie spotkania. Jednak na początku drugiej połowy goście trafiają po raz drugi niwelując przewagę do dwóch bramek i czując wiatr w żaglach atakowali dalej. Gospodarze potrzebowali kilku minut na powrót do właściwego rytmu. Mecz stał się bardziej zaciekły i otwarty, co chwila kotłowało się raz w jednym, raz w drugim polu karnym. Pomarańczowi bardzo chcieli, lecz brakowało albo dokładności, albo szczęścia w wykańczaniu akcji. Tego nie można powiedzieć o gospodarzach, którzy wykorzystali w drugiej połowie cztery z kilku dogodnych sytuacji bramkowych, a że nie stracili już żadnej bramki pierwszy mecz w nowych strojach można uznać za udany. Goście do domów musieli udać się z zerowym dorobkiem punktowym i sportową złością w bagażniku.

Ostatni tego dnia mecz rozegrano na Orliku w Repkach, gdzie Kamianka podejmowała Zieloną Strefę Sokołów. Dla gospodarzy (jak dla wspomnianych wcześniej NKS Białobrzegi) był to również pierwszy mecz w nowych trykotach piłkarskich, a atut własnego boiska pozostaje kwestią umowną, gdyż goście często na tym obiekcie trenują. Przejdźmy jednak do samego spotkania, które z przebiegu gry było wyrównane, a gra prowadzona przez obydwie drużyny była w środkowej części boiska. Jednym i drugim przy dobrej grze obronnej rywali stworzyć dogodne sytuacje bramkowe było niezwykle trudno. Obydwa zespoły do przerwy wykorzystały po jednej z kilku stworzonych sytuacji i drugą połowę rozpoczynały z wynikiem 1:1. W drugiej połowie mecz optycznie nie odbiegał od pierwszej połowy, obydwie drużyny zabezpieczały tyły i cierpliwie czekały na dogodną sytuacje do strzelenia bramki. W 15 minucie drugiej połowy taką okazję mieli gospodarze i skwapliwie ją wykorzystali, goście próbowali odrobić straty, ale natrafiali na szczelną defensywę i szybkie kontry. Zawodnicy ZS próbowali odrobić straty, a Kamianka wyprowadzała kontry, dwie z nich zakończyły się bramkami przy zachowaniu w drugiej połowie czystego konta doprowadziło do pierwszych 3 punktów gospodarzy.

Komplet wyników:
FC Dzierzby – pauza Nieciecz – Sokół Sokołów Podlaski (3:4) 3:5. (H. Abramczuk – 2 bramki, bramka samobójcza # K. Płachetko – 3 bramki, K. Rzemek – 2 bramki)

Skład Nieciecz: Hubert Abramczuk, Patryk Bolesta, Maciej Skupiewski, Artur Żegadło, Jacek Pankiewicz, Robert Pniewski, Dariusz Robakowski, Przemysław Odowski, Paweł Steć. Skład Sokół Sokołów Podlaski: Kamil Rzemek, Piotr Graw, Konrad Płachetko, Bartłomiej Dabiński, Marcin Sidorzak, Tomek Kosowski, Łukasz Kołodziejczuk, Mariusz Krajewski, Patryk Żaboklicki, Marek Leśko, Hubert Kobus. Ks Patrykozy – Sokołów I (0:1) 2:3 (B. Korneć, M. Kozak # K. Jurczak – 2 bramki, J. Benedykciuk).

Skład Ks Patrykozy: Bartłomiej Korneć, Michał Kozak, Kamil Mieczkowski, Kamil Kozak, Jakub Buzuk, Przemysław Korneć, Damian Buzuk, Daniel Podgórzak, Artur Cholewka, Andrzej Kozak, Przemysław Kozak, Damian Czapski, Przemysław Gilewski.

Skład Sokołów I: Grzegorz Chomać, Jarosław Benedykciuk, Kamil Jurczak, Paweł Skibniewski, Mateusz Kamiński, Radosław Sawicki, Bartłomiej Gajzler, Mieczysław Bogaj.

Orzełki Białe Sokołów – Skrzeszew (0:2) 1:12 (J. Pędzich # P. Kowalczyk – 5 bramek, S. Protaziuk – 3 bramki, P. Antoniak – 2 bramki, M. Adamczuk, A. Benedykciuk).

Skład Orzełki Białe Sokołów: Jakub Pędzich, Mateusz Kowalczyk, Jasiek Kozaczuk, Kacper Brzezik, Kacper Wierzbicki, Kacper Krasnodębski, Michał Lemieszek, Michał Szcześniak, Jakub Złotkowski, Bartosz Piwowar, Jakub Orzeł, Jakub Jóźwiak, Maciej Skomorucha.

Skład Skrzeszew: Przemysław Kowalczyk, Przemysław Antoniak, Sebastian Protaziuk, Mateusz Adamczuk, Adam Benedykciuk, Jakub Benedykciuk, Daniel Głogowski, Kacper Maciejewski, Jakub Zieliński.

NKS Białobrzegi – Kamianki (4:1) 8:2 (Mat. Steć – 3 bramki, Mar. Steć, R. Kur, S. Jaczewski, I. Tymosiak, K. Mieczkowski # P. Selwiak, M. Krasnodębski).

Skład NKS Białobrzegi: Mateusz Steć, Mariusz Steć, Robert Kur, Sebastian Jaczewski, Igor Tymosiak, Karol Mieczkowski, Kamil Sitkowski, Mikołaj Steć, Jakub Steć, Tomasz Szczeć, Adam Zając, Hubert Osipiak.

Skład Kamianki: Paweł Selwiak, Marcin Krasnodębski, Jacek Kobyliński, Rafał Kobyliński, Kamil Kaczyński, Jakub Łęczycki, Mateusz Tarkowski, Mateusz Borowski, Kamil Nasiłowski, Dominik Czarnocki, Daniel Skwierczyński.

Kamianka – Zielona Stefa Sokołów (1:1) 4:1 (A. Bieliński, P. Romanowski, Sz. Jacenciuk, S. Ignaciuk # I. Oniśk).

Skład Kamianka: Adrian Bieliński, Przemek Romanowski, Szymon Jacenciuk, Sebastian Ignaciuk, Paweł Stelęgowski, Karol Miłobędzki, Damian Błoński.

Skład Zielona Strefa Sokołów: Igor Oniśk, Adrian Zalewski, Rafał Kałuski, Dawid Podniesiński, Łukasz Resiak, Mateusz Sidorzak, Robert Demiańczuk, Macie Oleszczuk, Daniel Chmielak.

W ligowej tabeli trochę się pozmieniało, Nieciecz mimo porażki zachowała pozycję lidera z 3 punktową przewagą, ale i jednym meczem więcej nad obrońcą mistrzowskiego tytułu Skrzeszewem i Sokołem Sokołów Podlaski, który wraca na najniższy stopień podium. Pauzujące FC Dzierzby przesuwają się na IV lokatę, na piątą po dwóch z rzędu zwycięstwach wskoczył Sokołów I, na VI miejsce spada Ks Patrykozy, awans na VII notuje NKS Białobrzegi, Zielona Strefa Sokołów po porażce przesuwa się o dwie lokaty w dół, lokując się tuż przed Kamiankami. Ostatnie miejsce w tabeli opuściła Kamianka, na XI lokatę spadają Orzełki Białe Sokołów, które notują serie 5 meczów bez zwycięstwa.

W klasyfikacji strzelców na pierwszym miejscu umocnił się autor 5 bramek w ostatniej kolejce: Przemysław Kowalczyk (Skrzeszew) – 22 bramki. Za jego plecami trójka napastników Niecieczy Hubert Abramczuk – 16 goli, Patryk Bolesta i Maciej Skupiewski. Każdy z nich jest autorem 13 trafień.

W kolejce 7 pauzować będą Orzełki Białe Sokołów. W Repkach rozegrane zostaną trzy spotkania, Skrzeszew walczący o fotel lidera podejmie Ks Patrykozy, które będą chciały zakończyć serie dwóch meczów bez zwycięstwa, Sokołów I spróbuje przedłużyć passę 3 meczów bez porażki z grającymi w kratkę NKS Białobrzegi. Kamianki poszukają trzeciej wygranej w sezonie w meczu przeciwko Kamiance, która ma na koncie pierwsze zwycięstwo. W walce o podium Sokół Sokołów Podlaski podejmie FC Dzierzby, a na boisku przy SLO w Sokołowie Podlaskim Zielona Strefa powalczy z liderem – Niecieczą, która w ostatniej kolejce poniosła pierwszą porażkę w sezonie.


Komentując akceptujesz naszą politykę prywatności.