Jeden do jajka. Cenne zwycięstwo Podlasia.

19th Apr 2025   Juliusz Nowicki

             Piłkarze Podlasia odnieśli bardzo ważne zwycięstwo wyjazdowe nad niepokonanym jeszcze w tym roku Naprzodem Zielonki, sprawiając sobie ale także sympatykom doskonały prezent świąteczny . Podopieczni Piotra Kardasa w tym trudnym meczu pokazali wszystkie swoje najlepsze walory jakie prezentują od początku okresu przygotowawczego. Dobra gra w destrukcji, szybki atak oraz skuteczność to cechy zespołu, który tak dobrze prezentuje się w tym roku. W Zielonce nie było inaczej. Obydwa zespoły rozpoczęły ten mecz z respektem dla siebie, dlatego też większość czasu gra toczyła się w środkowej strefie boiska. Sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Kiedy wszyscy szykowali się już na przerwę, doskonałą trójkową akcję wyprowadziło Podlasie. Mateusz Omieciuch precyzyjnym podaniem uruchomił Teppei Tomiokę, który wpadł w pole karne i wyłożył futbolówkę nadbiegającemu Krzysztofowi Kozaczukowi. Piłka po strzale tego ostatniego z kilku metrów ugrzęzła w siatce gospodarzy. Gol do szatni i uzasadniona radość sokołowian.
               W drugiej połowie stroną przeważającą byli gospodarze, to oni prowadzili grę, próbowali wyrównać stan meczu. Na szczęście defensorzy Podlasia rozbijali ataki gospodarzy już na własnym przedpolu nie dopuszczając do groźnych sytuacji. Sami też próbowali szczęścia w szybkich kontratakach. W 70 minucie bardzo bliski podwyższenia wyniku był, kapitan Mateusz Omieciuch, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Pięć minut później, to rywale mieli szansę na wyrównanie. Po rzucie wolnym najlepszego snajpera Naprzodu, Marcina Ocipki piłka wylądowała na poprzeczce bramki Marcina Jarząbka. Na szczęście dla przyjezdnych była to jedyna groźna sytuacja. W 80 minucie kolejna kontra Podlasia mogła przynieść gola. Kozaczuk niestety  lekko zagrał do Tomioki, który wyszedłby sam na sam z golkiperem gospodarzy. W końcówce meczu doszło do przykrej sytuacji, gospodarze nie mogący pogodzić się z porażką, nie przebierali w środkach i często faulowali. Brylował w tym zwłaszcza Ocipka. Najpierw brutalnie sfaulował Panufnika, który musiał opuścić plac gry, za co otrzymał żółtą kartkę, a następnie bezpardonowo zaatakował bramkarza Marcina Jarząbka. Dopiero po trzecim brzydkim faulu, w doliczonym czasie gry, arbiter spotkania pokazał zawodnikowi Naprzodu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i po ostatnim gwizdku goście mogli się cieszyć z kompletu punktów. Wynik ten pozwala zachować szanse na awans do IV ligi. Strata do miejsca premiowanego awansem wynosi tylko 4 punkty.
                  V LIGA. Lider ucieka. Ważna wygrana Podlasia. Piłkarski dyngus w Milanówku.

Świąteczne granie w Decathlon V lidze grupie II rozłożone zostało na dwa dni piątek i sobotę. Właśnie w piątkowe popołudnie na boisko wyszli gracze lidera tabeli Mazura Karczew, którzy podejmowali na własnym boisku rezerwy pierwszoligowego Znicza Pruszków. Podopieczni Marcina Broniszewskiego za wszelką cenę chcieli w tym spotkaniu zrehabilitować się za wysoką porażkę przed tygodniem w Sokołowie Podlaskim. Nic dziwnego, że od początku mocno zaatakowali i na efekty nie trzeba było długo czekać. Do przerwy prowadzili różnicą dwóch goli i oczywiście raz na listę strzelców wpisał się Wojciech Trochim. Później kontrolowali przebieg wydarzeń boiskowych, a gości stać było tylko na jedną bramkę i ostatecznie lider zwyciężył 2:1. Ciekawostką jest fakt, że wszystkie gole padły po stałych fragmentach gry. Wicelider, Ożarowianka Ożarów Mazowiecki również w roli gospodarzy mierzyła się z LKS Chlebnia. Goście, którzy w poprzedniej kolejce zanotowali pierwsze punkty pod wodzą nowego szkoleniowca Juliusza Kruszankina, nie zamierzali się się poddawać. Pierwszego gola w tym meczu strzeliła Ożarowianka z rzutu wolnego po sporym błędzie bramkarza z Chlebni. Do przerwy jednak to goście prowadzili 2:1. Ostatecznie po interesującym i emocjonującym spotkaniu padł remis 2:2.
Z analizy tabeli V ligi, najciekawiej zapowiadała się rywalizacja niepokonanego jeszcze w tym roku Naprzodu Zielonki z równo i przede wszystkim skutecznie grającym Podlasiem Sokołów Podlaski. W sobotnie południe kibice zobaczyli ciekawy mecz, choć pozbawiony sytuacji podbramkowych. Ostatecznie lepsi okazali się goście, strzelając gola tuż przed przerwą. Wynik ten sprawił, że nie ma już w lidze drużyny niepokonanej wiosną. Wreszcie obudziła się Energia Kozienice. Kozieniczanie w meczu derbowym pewnie i wysoko pokonali broniący się przed degradacją Prochem Pionki 3:0. Dzięki triumfowi "jedenastka" z Kozienic już tylko jeden punkt traci do Ożarowianki.
Po nie najlepszym ostatnio okresie, wreszcie komplet jakże istotnych punktów w kontekście utrzymania zdobyły rezerwy ekstraklasowego Radomiaka Radom. Zawodnicy trenera Sylwestra Sokoła w wyjazdowym meczu z Milanem Milanówek sprawili przedwczesny lany poniedziałek i strzelili aż 6 goli, nie tracąc żadnego, co znacznie poprawiło ich sytuację w ligowej tabeli, a miejscowych już tylko cud może uratować przed degradacją. Kolejne punkty do swojego dorobku dopisała Żyrardowianka Żyrardów przerywając tym samym Escolii Varsovii Warszawa passę czterech zwycięstw. W stolicy Żyrardowianka po wyrównanym meczu zremisowała 0:0. Warto zwrócić uwagę, że w spotkaniu tym zadebiutował w zespole seniorów Żyrardowianki 15 letni bramkarz - Norbert Spaliński i zanotował czyste konto. Wielkie brawa.
Bez punktów zakończyli swój kolejny pojedynek gracze KS Raszyn. W konfrontacji z LKS Promna ulegli 0:1. Goście opromienieni triumfem nad Ożarowianką, w Raszynie potwierdzili swoje umiejętności. W pierwszej połowie strzelili gola, a później szczęśliwie się bronili do końca meczu. Gospodarze na ten mecz wyszli z15 minutowym opóźnieniem, wyrażając swój protest w stosunku do włodarzy klubu, za zwłokę w płatnościach. W sobotnim spotkaniu, Pogoń II Siedlce nieoczekiwanie wysoko przegrała z Drogowcem Jedlińsk 0:4. Strzelecki popis w tym meczu pokazał zawodnik gości Jakub Podsiadło, autor wszystkich goli. W ciągu pierwszych 28 minut, zaliczył klasyczny hat trick.
Za tydzień już 23 kolejka rozgrywek. O ile przodownik tabeli Mazur, stanie przed dość łatwym zadaniem, bowiem podejmie zdecydowanego outsidera tabeli - Milan, to już Ożarowiankę czeka ciężka przeprawa w Jedlińsku z Drogowcem. Z drużyn czołówki, Naprzód zagra w Pruszkowie ze Zniczem II, a w derbach regionu: Podlasie z Pogonią II oraz Energia z LKS Promna.
W 23 kolejce Podlasie podejmuje u siebie 26 kwietnia br. ( sobota ) o godz. 16.30 Pogoń II Siedlce.
NAPRZÓD ZIELONKI - PODLASIE SOKOŁÓW PODLASKI 0:1 (0:1).
Bramkę dla Podlasia strzelił Krzysztof Kozaczuk w 45 minucie.
Skład Podlasia :
Kacper Jarząbek – Tomasz Nieściruk , Kacper Komycz, Michał Panufnik ( 55’ Dawid Ardej) , Michał Markiewicz – Teppei Tomioka , Krzysztof Kozaczuk ( 80’ Bartłomiej Nowak ) , Marcin Siedlecki ( 65’ Dominik Barciak ) , Hubert Fabisiak , Yaroslav Shakh ( 75’ Jakub Kozaczuk ) – Mateusz Omieciuch ( 85’ Jakub Żeleźnicki )
Żółte kartki : Pamięta , Ocipka ( 2 ) Naprzód – Kardas ( trener ) Podlasie
Czerwona kartka : Ocipka ( 2 żółte ) Naprzód
Wyniki 22 kolejki
Milan Milanówek – Radomiak II Radom 0 : 6
Escola Varsovia Warszawa – Żyrardowianka Żyrardów 0 : 0
Energia Kozienice – Proch Pionki 3 : 0
KS Raszyn – LKS Promna 0 : 1
Ożarowianka Ożarów Mazowiecka – LKS Chlebnia 2 : 2
Pogoń II Siedlce – Drogowiec Jedlińsk 0 : 4
Naprzód Zielonki – Podlasie Sokołów Podlaski 0 : 1
Mazur Karczew – Znicz II Pruszków 2 : 1