Wrócili z tarczą.

22nd Oct 2025   Juliusz Nowicki

Z kompletem punktów przyjechali piłkarze Miejskiego Klubu Sportowego „ Podlasie „ z wyjazdowego meczu w Białobrzegach z miejscową Pilicą. Spotkanie toczyło się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, przy padającym deszczu i silnie wiejącym wietrze. Od początku meczu inicjatywę przejęli podopieczni Tomasza Janczarka. Warto podkreślić, że dla szkoleniowca z Sokołowa Podlaskiego był to sentymentalny powrót do Białobrzegów, bowiem w przeszłości prowadził ten zespół w wyższych ligach. Mimo optycznej przewagi gracze Podlasia w pierwszych 45 minutach nie zdołali stworzyć dogodnej sytuacji bramkowej, a że gospodarze grający z wiatrem nie błyszczeli w ofensywie to kibice w tej części gry nie zobaczą.
Pierwsze dwadzieścia minut drugiej odsłony to wręcz dominacja przyjezdnych, którzy raz po raz sunęli z atakami na bramkę Pilicy. O przewadze świadczy fakt, że miejscowi do 70 minuty mieli kłopoty z wyjściem na połowę sokołowian. W 63 minucie po kolejnej akcji ofensywnej w polu karnym faulował defensor białobrzeżan Adrian Siek. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się niezawodny Mateusz Omieciuch. Po golu gracze Podlasia nie spoczęli na laurach, starając się podwyższyć rezultat. W sukurs przyszedł im niespodziewanie zawodnik Pilicy, który po wrzutce w pole karne tak niefortunnie interweniował, że wpakował piłkę do własnej bramki. Dwie bramki przewagi pozwoliły sokołowianom na zwolnienie nieco tempa swoich akcji i pełną kontrolę wydarzeń boiskowych. Dzięki zwycięstwu i korzystnych rezultatach innych spotkań, Podlasie zanotowało awans w tabeli i zmniejszyło straty punktowe do czołówki. Prawdziwym jednak sprawdzianem dla zespołu będą ostatnie cztery jesienne mecze. Za tydzień zagrają na wyjeździe z Józefovią (zmiana gospodarza meczu), następnie w Kozienicach z Energią, u siebie ze Zniczem II Pruszków i na koniec w Żyrardowie z Żyrardowianką. Właśnie spotkania z całą czołówką tabeli powinny dać odpowiedź o co będzie się biło Podlasie w tym sezonie V ligi.
V liga. Lider zatrzymany. Czołówka na remis.
W 11 kolejce rozgrywek Decathlon V ligi grupy II, sypnęło kilkoma niespodziankami. Zapewne spory wpływ na to miała aura jaka panowała w miniony weekend. Silny wiatr i padający deszcz potrafił płatać figle piłkarzom.
Przerwany został zwycięski marsz rezerw Znicza Pruszków. Lider mimo sporej przewagi nie potrafił strzelić gola beniaminkowi Perle Złotokłos i mecz zakończył się remisem 0:0. To chyba największa niespodzianka tej kolejki rozgrywek. Trzeba jednak przyznać, że goście zagrali bardzo zdyscyplinowany futbol, nie popełniali błędów, ofiarnie bronili i w nagrodę wywieźli z trudnego terenu cenny punkt. Duże brawa. Punkty straciła druga w tabeli Energia Kozienice. Wicelider nie poradził sobie z Mazovią II Mińsk Mazowiecki remisując u siebie 2:2. Wyrównujący gol dla gospodarzy padł w 88 minucie. Jak podkreślają obserwatorzy tego meczu, gra toczyła się na mocno zmoczonej przez deszcz murawie, co znacznie utrudniało panowanie nad piłką.
Najciekawiej zapowiadany przed tygodniem mecz Żyrardowianki z Tygrysem Huta Mińska także zakończył się podziałem punktów. Pierwszego gola dla żyrardowian strzelił niezawodny Maciej Nalej. Goście z determinacją walczyli o uniknięcie trzeciej z rzędu porażki i udało im się to w samej końcówce meczu. Kolejną wygraną zanotowała Józefovia Józefów. Tegoroczny spadkowicz z IV ligi pokonał 4:2 LKS Promna.
Krok w górne rejony tabeli zrobiło Podlasie Sokołów Podlaski, które zwyciężyło w Białobrzegach Pilicę 2:0. Przez 90 minut inicjatywę mieli sokołowianie, a dwa gole to najmniejszy wymiar kary w tym meczu. Po ostatnich dobrych występach swoich ulubieńców, tym razem spory zawód spotkał kibiców beniaminka Jodły Jedlnia - Letnisko. Podopieczni Macieja Lesisza ulegli LKS Chlebnia 1:4. Rezultat wskazuje, że drużyna z Chlebni trudnym okres ma już za sobą i wraca na zwycięską ścieżkę.
Nie tak wyobrażali sobie kibice w Jedlińsku konfrontację miejscowego Drogowca z Promykiem Nowa Sucha. Jeszcze do 70 minuty miejscowi prowadzili 3:1. Wykorzystany rzut karny dodał wiary piłkarzom beniaminka, którzy za chwilę wyrównali stan meczu a w doliczonym czasie gry zadali dwa decydujące ciosy przechylając losy meczu na własną korzyść odnosząc zwycięstwo 5:3. Drużynę Promyka trzeba przede wszystkim pochwalić za ofensywny styl gry i dużą skuteczność. Za to w derbach regionu o wygranej Warki w Pionkach z Prochem zadecydował tylko jeden gol. Drużyna z miasta "piwoszy" była konkretniejsza i mimo czasami rozpaczliwej obrony dowiozła 1:0 do końca meczu.
W 12 kolejce najciekawiej powinno być w Józefowie, gdzie Józefovia podejmie Podlasie. Emocji nie powinno zabraknąć w Promnej w konfrontacji LKS z Energią. Lider, Znicz ÌI zagra w Mińsku z rezerwami Mazovii.
W 12 kolejce Podlasie Sokołów Podlaski zagra na wyjeździe 25 października br. ( sobota ) o godz. 12.00 z Józefovią Józefów.
PILICA BIAŁOBRZEGI - PODLASIE SOKOŁÓW PODLASKI 0:2 (0:0).
Bramki strzelali: Mateusz Omieciuch w 63 minucie z rzutu karnego i Kacper Majewski w 66 minucie (samobójcza).
Skład Podlasia:
Jakub Bieliński – Michał Markiewicz, Michał Panufnik, Dominik Barciak (38’ Yaroslav Shakh), Oliwier Jurczak – Bartosz Nowak (89’ Mateusz Papazachariou), Hubert Fabisiak (73’ Marcin Siedlecki), Krzysztof Kozaczuk, Yevhen Pylypchuk (80’ Paweł Piotrowski), Tomasz Nieścieruk (88’ Kacper Komycz) – Mateusz Omieciuch (89’ Paweł Buczyński).
Sędziował: Miłosz Głowacki. Żółte kartki: Leyder, Fiedeń, Woźniak, Olaijde (Pilica).
Wyniki 11 kolejki :
Drogowiec Jedlińsk – Promyk Nowa Sucha 3 : 5
Jodła Jedlnia – Letnisko – LKS Chlebnia 1 : 4
Pilica Białobrzegi – Podlasie Sokołów Podlaski 0 : 2
Józefovia Józefów – LKS Promna 4 : 2
Energia Kozienice – Mazovia II Mińsk Mazowiecki 2 : 2
Znicz II Pruszków – Perła Złotokłos 0 : 0
Żyrardowianka Żyrardów – Tygrys Huta Mińska 1 : 1
Proch Pionki – KS Warka 0 : 1